Opisy fotogalerii

XXIX Ogólnopolski Rajd Górski Przewodników PTTK „Beskid Niski 2011”, 27-31 sierpnia 2011 galeria 2

XXIX Ogólnopolski Rajd Górski Przewodników PTTK dobiegł końca

160 przewodników miejskich, górskich i terenowych z całej Polski wędrowało szlakami Beskidu Niskiego i poznawało Ziemię Sądecką i Gorlicką oraz Słowację podczas XXIX. Ogólnopolskiego Rajdu Górskiego Przewodników PTTK, który w dniach 27 - 31 sierpnia miał miejsce w Ośrodku Wczasów Rodzinnych w Wysowej. W tym roku organizowało go Koło Przewodników przy Oddziale PTTK „Beskid” w Nowym Sączu, a najliczniej na rajd przybyli przewodnicy z Kielc i Chorzowa.

– My przewodnicy Ojczystej Ziemi, zwiążmy razem jeden krąg, w darze wszyscy jej ofiarujmy serca, myśli, dzieła rąk.... – zaintonowali w sobotni wieczór swój hymn przybyli do Wysowej przewodnicy, a wiceprezes Oddziału PTTK „Beskid” w Nowym Sączu, Stanisław Leśnik serdecznie ich powitał. Po nim głos zabrali: Wiesław Piprek – komandor rajdu, Adam Sobczyk – prezes Oddziału „Beskid” i Stanisław Kawęcki – przewodniczący Samorządu Przewodnickiego i Komisji Przewodnickiej ZG PTTK w Warszawie. Szczególnie ciepło powitano Honorowych Członków PTTK.

Organizatorzy przygotowali cztery trasy rajdu: pieszo-autokarowe A, B i C oraz autokarową D, w praktyce grupy A i B zostały połączone ze względu na liczbę uczestników. Obsługę tras zapewnili przewodnicy beskidzcy z Koła Przewodników PTTK Oddział „Beskid” w Nowym Sączu: Barbara Bałuc, Marian Baran, Dominika Kroczek, Wiesław Leśniara, Stanisław Leśnik, Tadeusz Maciaś, Stanisław Musiał, Wiesław Piprek i Lech Traciłowski.

W bogatym programie rajdu znalazły się wędrówki górskie na Lackową, Rotundę i Kozie Żebro oraz wiele krajoznawczych, podczas których uczestnicy mogli poznać bogactwo i wielokulturowość Ziemi Sądeckiej i Gorlickiej. Przede wszystkim jednak „dotknęli” Łemkowszczyzny poprzez zwiedzanie cerkwi m. in. w Wysowej i Kwiatoniu, wędrówkę na Św. Górę Jawor, czy też wysłuchanie recitalu popularnej łemkowskiej pieśniarki, Julii Doszny przy akompaniamencie Mirosława Bogonia.

– Fascynują mnie mniejszości narodowe, wyznaniowe, dlatego ucieszył mnie ten rajd na Łemkowszczyźnie i koncert pani Julii. Ja te tematy czuję, a wielu przewodników nie – dzieli się swoimi wrażeniami przewodnik Stanisław Góra z Bytomia. – To nie są łatwe tematy. Dla mnie bodźcem do pogłębiania wiadomości o mniejszościach religijnych i narodowych była jedna z wycieczek, kiedy opowiadałem o Kościele Ewangelicko-Augsburskim, a grupa chciała znać szczegóły. Trzeba mieć wiedzę, żeby te szczegóły, niuanse wyjaśnić. Tutaj wiele się o Łemkach dowiedziałem.

Z górskich wycieczek najwięcej emocji budziła królowa Beskidu Niskiego – Lackowa. Grupy A i B zdobyły ją w niedzielę przy pięknej pogodzie, chociaż lekki deszcz podczas porannej mszy zapowiadał raczej co innego. Jak to ujął podczas kazania ksiądz proboszcz z Wysowej: – Deszcz jest błogosławieństwem. Strome zejście z Ostrego Wierchu dało się niektórym we znaki, ale poczucie humoru nikogo nie opuszczało.

Ogromnym zainteresowaniem cieszył się koncert pt „Muzyka Karpat” w wykonaniu rodziny Boguckich z Podegrodzia, przeplatany „bajaniem” głowy rodziny o instrumentach ludowych, ludności i kulturze Karpat: – Wiecie czym się różnią basy od skrzypiec? – pytał zebranych Wojtek i od razu odpowiadał: – Wieczorem basy się dłużej palą niż skrzypce. Zebrani dowiedzieli się, że najlepszym instrumentem muzycznym na świecie jest listek, co udowodnił grając na babce lancetowatej i żartobliwie komentując: – Żadna babka mi się nie oprze. Zdradził przy tym tajemnicę, że najlepszy do grania jest listek bzu. W pewnym momencie „Muzyka Karpat” zamieniła się w koncert życzeń, a w nim: Orawa, Jaworina, Skrzypek na dachu, Krywań, Gdybym miał gitarę... i znana chyba znana każdemu Stokrotka. Chyba za ten koncert życzeń otrzymali owacje na stojąco.

Dużą atrakcją była degustacja miodów w Stróżach i Kamiannej. Ci, którzy woleli mineralną, delektowali się „Wysowianką”, „Piwniczanką” oraz leczniczymi wodami wysowskimi i krynickimi. Jeszcze inni wieczorami degustowali niepasteryzowaną „zupę z chmielu” z nie tak odległego browaru... Do jego zakupu – oprócz walorów smakowych – zachęcały: cena (tylko 3,50) i zabawne rymowanki: Trzy szklanki piwa dziennie, to zdrowe serce i marzenia senne, Kto dużo piwa pije, ten bardzo długo żyje itp.

Niesamowitą atmosferę rajdu tworzyły trwające do północy, a nawet dłużej, wieczory z gitarą. Przyjaciel przewodników, Paweł Jachowicz, co wieczór fundował koleżankom i kolegom szanty w górach oraz piosenkę turystyczną. W poniedziałkowy wieczór gitarzystów było więcej – do Pawła dołączył m. in. Jan Marchaj z Katowic. Wspólne wędrówki, śpiewy i dyskusje bardzo zbliżają ludzi. – Jak ktoś raz uczestniczy w takim rajdzie, to łapie bakcyla i przyjeżdża na kolejne – mówiło wielu przewodników. – Tego nie można opisać. Trzeba przyjechać i to „coś” poczuć.

Uroczystego zakończenia rajdu dokonano 30 sierpnia. Specjalnie na nie przyjechali wiceprezes ZG PTTK, Stanisław Sikora oraz kapelan Oddziału PTTK „Beskid” w Nowym Sączu, ks. dr Andrzej Jedynak. Najważniejszym akcentem tego wieczoru było przekazanie insygniów władzy, czyli ciupagi i kapelusza organizatorom obecnego rajdu – przewodnikom z Nowego Sącza przez organizatorów poprzedniego – przewodników z Wrocławia. Kapelusz znalazł się na głowie Dominiki Kroczek (a następnie innych sądeckich, i nie tylko, przewodników), a ciupaga w ręce Wiesława Piprka. Podziękowania padały z każdej strony – organizatorów i uczestników. – Dziękujemy koleżankom i kolegom z Nowego Sącza za bardzo ciekawą, bogato krajoznawczo przygotowaną imprezę. Możemy obiecać, że postaramy się przygotować na nie gorszym poziomie przyszłoroczny rajd, tak aby również z naszych pięknych Gór Świętokrzyskich wyjechali Państwo pełni miłych wspomnień – mówił Grzegorz Szczęsny, prezes Oddziału PTTK w Kielcach, który będzie organizatorem jubileuszowego XXX Rajdu Przewodników PTTK. Przewodnicy świętokrzyscy wręczyli kolegom z Nowego Sącza miłą pamiątkę – czarownicę na miotle, która za rok ma ich zabrać w Góry Świętokrzyskie.

A potem? Tańce, hulanki, swawole... Kierownik „Zacisza” zaprosił z Bardiowa zespół Royal Band, który przygrywał przewodnikom do tańca aż do 23. Jak przystało na gospodarza, komandor rajdu Wiesław Piprek jako pierwszy porwał do tańca swoją prawą rękę.– Dominikę Kroczek. A potem? Ostatni na tym rajdzie wieczór z gitarą, ostatnie nocne przewodników rozmowy... A potem? Szybki sen, bo niektórzy bardzo wcześnie wyjeżdżali. Kilkanaście osób w ten ostatni dzień rajdu pojechało na wycieczkę do Kamiannej I Krynicy-Zdroju. A niektórym tak się spodobało, że zostali jeszcze parę dni w Wysowej i okolicy.

Warto przypomnieć, że Patronat Honorowy nad rajdem objęli starosta powiatu nowosądeckiego, starosta powiatu gorlickiego oraz prezes ZG PTTK.

Opr. (KB)
fot. Barbara Bałuc, Marian Baran, Dariusz Wasilczuk, Mirosław Zbrzeźniak

XXIX Ogólnopolski Rajd Górski Przewodników PTTK Beskid Niski 2011, 27-31 sierpnia 2011, galeria 2
XXIX Ogólnopolski Rajd Górski Przewodników PTTK „Beskid Niski 2011”, 27-31 sierpnia 2011, galeria 2 160 przewodników miejskich, górskich i terenowych z całej Polski wędrowało szlakami Beskidu Niskiego i poznawało Ziemię Sądecką i Gorlicką oraz Słowację podczas XXIX. Przejdź do fotogalerii

powrót do strony „fotogaleria z imprez”

Polskie Towarzystwo Turystyczno-Krajoznawcze © Wszelkie prawa zastrzeżone.
Projekt i wykonanie: Noatun