W dniach od 6-8 marca 2015 roku odbyła się zorganizowana przez Koło Przewodników Beskidzkich, Terenowych i Pilotów Wycieczek przy oddziale PTTK „Ziemia Sanocka” w Sanoku XXXI Pielgrzymka na Jasną Górę pod hasłem Z Maryją szlakami nawrócenia.
W miejscowościach górskich częstym widokiem są przewodnicy beskidzcy, terenowi, czy piloci wycieczek, widoczni z racji swoich czerwonych ubrań. Nie należy do rzadkości widok przewodnika oprowadzającego wycieczkę, lub jadącego w autobusie z grupą, ubranego w charakterystyczny czerwony polar z dużą ilością odznak i naszywek, zapamiętale opowiadającego o górach, czy historii. Żywiołem przewodnika jest słowo, czasami w języku obcym, doskonała znajomość terenu, duża odpowiedzialność za turystów i … cierpliwość. Na wszystkich szlakach górskich, w obiektach sakralnych, muzeach, w kraju i zagranicą, przewodnicy PTTK przybliżają piękno naszej małej ojczyzny Bieszczadów, Beskidów i Pogórzy, kierując się wielką miłość do gór. Przewodnictwo to nie tylko zawód, ale i misja, przewodnikiem zostaje się z pewnej potrzeby, jak ujął to prezes oddziału PTTK „Ziemia Sanocka” w Sanoku, Mieczysław Krauze mówiąc o misji przewodnickiej i motywacji zostania przewodnikiem „…Przechodziliśmy przez te 40 lat masę szlaków, masę ścieżek, i to wpłynęło na to, żeby przekazać następnym pokoleniom to, co wiemy, wiedzę, którą zdobyliśmy chodząc po tych górach. I stąd się wzięła chęć zostania przewodnikiem”.
Nie da się wykonywać żadnego zawodu bez pewnej oprawy, spotkań, etosu pracy, wiary w to, że to co się robi ma głębszy sens, a kontakt z człowiekiem i przyrodą jest częścią większego planu boskiego, w którym człowiek nie tylko czyni ziemię poddaną sobie, ale sam poddaje się jej pięknu, widząc w nim drogę do świętości.
Przewodnicy turystyczni mają swoje święto 21 lutego, kiedy to wychodzą na szlaki, kontemplują przyrodę, spotykają się z innymi, tworzą przyjacielski krąg przy ognisku, snują plany w wymiarze dni, miesięcy, rajdów, wycieczek. W świętowaniu, w nieco innym terminie jest miejsce na Drogę szczególną, trudną, wymagająca wysiłku fizycznego, ale i duchowego, to droga do Sanktuarium Matki Boskiej Częstochowskiej na Jasnej Górze.
Do Czarnej Madonny od wieków pielgrzymują wszystkie grupy zawodowe, panuje duży ruch, szczególnie gdy młodzież ze wszystkich diecezji przyjeżdża prosić o realizację swoich planów maturalnych, związanych ze studiami, czy też wyborem drogi życiowej. Raz do roku Jasna Góra „robi” się „czerwona” za sprawą ponad tysiąca wszystkich rodzajów przewodników z całej Polski. Na wałach jasnogórskich spotykają się przewodnicy z Warmii i Mazur, Sudetów, Tatr, Lubelszczyzny, przewodnicy miejscy i terenowi, oprowadzający po Warszawie, Krakowie, Wrocławiu. Różnorodność strojów przewodnickich, odznak, sztandarów pokazuje skalę zróżnicowania całego środowiska przewodnickiego. Mimo tego zróżnicowania wszystkich łączy poczucie dumy z faktu bycia przewodnikiem. Na marginesie warto wspomnieć, że do niedawna wszystkich szkoliło, egzaminowało, nadawało uprawnienia Polskie Towarzystwo Turystyczno Krajoznawcze, następnie Urzędy Marszałkowskie, teraz po „uwolnieniu” zawodów, przewodnikiem może być każdy, kto zarejestruje swoją działalność, nawet bez całej wiedzy o regionie i doświadczenia liczonego ilością zdeptanych ścieżek i wylanego potu. Ta ponad tysięczna grupa przewodników jest dużym fragmentem z siedmiu tysięcy wszystkich, w większości przewodników zrzeszonych w PTTK.
Przez trzydzieści lat różne koła przewodnickie organizowały pielgrzymki. Oprócz kół z wielkich miast, z dużym zapleczem logistycznym i finansami, organizatorami były także koła mniejsze, często z ogromnymi tradycjami. Tradycja niezbyt legalnego, a właściwie konspiracyjnego pielgrzymowania rozpoczęła się około roku 1984, kiedy to Ryszard Woszczyński z Kielc i Zdzisław Dziubek z Częstochowy zaczęli skupiać przewodników w peregrynowaniu na Jasną Górę, narażając się na szykany ze strony władz. Przewodnicy sanoccy zaczęli dosyć skromnie pojawiać się od lat 90. XX wieku w tym pięknym gronie jasnogórskich pielgrzymów, po to, aby od kilkunastu ostatnich lat już pełnym autobusem przyjeżdżać do Częstochowy. Atmosfera i profesjonalny charakter tych wyjazdów sprawia, że w pielgrzymkach uczestniczą przedstawiciele wszystkich kół skupionych w Oddziale, ale także koleżanki i koledzy z Ustrzyk Dolnych, Leska, Rymanowa, Krosna i innych miejscowości.
W 2013 roku sanocki zarząd Koła Przewodników Beskidzkich, podczas XXIX pielgrzymki zgłosił swoją gotowość do samodzielnej organizacji XXXI pielgrzymki na Jasną Górę w 2015 roku. Na tę śmiałą decyzję wpłynął fakt posiadania dużego potencjału ludzkiego zrzeszonego w sanockim Kole Przewodnickim. Receptę na sukces w realizacji takiego zamierzenia określił już po zakończeniu tegorocznej pielgrzymki, w swoim wywiadzie dla Biura Prasowego Jasnej Góry prezes Koła Przewodników Artur Kowalczyk: „ Nasze Koło ma już długą tradycję, bo istnieje ponad 50 lat, to jest wiele pokoleń przewodników, koleżanek, kolegów, którzy współtworzyli to Koło, uczestniczyli w jego życiu, w jego pracach, a my to po prostu kontynuujemy. Mamy zintegrowaną grupę, wspaniale nam się współpracuje i w związku z tym było nam o tyle łatwiej z tą pielgrzymką, że mamy z kim to robić, jest duża grupa osób chętnych, zaangażowanych. Mamy nadzieję, że to widać też na tej pielgrzymce”.
Przez dwa lata trwały intensywne prace nad stworzeniem spójnego programu i pozyskaniu darczyńców, powstał komitet organizacyjny w składzie: Artur Kowalczyk, Monika Kowalczyk, Zofia Lisik, Mieczysław Krauze, Stanisław Sieradzki, Wojciech Węgrzyn, Janusz Kusiak, ks. dr Andrzej Skiba, ks. Piotr Bartnik, Mirosław Sworst, Wojciech Wesołkin i Hubert Ossadnik, który przygotował pielgrzymkę w najdrobniejszych szczegółach.
Powstały program, wzorem pielgrzymek przewodnickich z poprzednich lat, łączył w sobie wiele różnych elementów, jak choćby zwiedzanie Parku Miniatur Sakralnych – Złota Góra w Częstochowie. Oczywiście ten turystyczny aspekt w pierwszym dniu pielgrzymki nie przysłonił zasadniczych celów w postaci skupienia, refleksji, modlitwy, wymiany doświadczeń z koleżeństwem z całej Polski. W wymiarze duchowym nauki rekolekcyjne prowadził pierwszego dnia ks. Piotr Bartnik, proboszcz parafii w Górzance, przewodnik beskidzki, a w dniu drugim ks. dr Andrzej Skiba, prałat i proboszcz parafii Przemienienia Pańskiego w Sanoku, uczestniczący w całej pielgrzymce.
Wraz z przewodnikami z całej Polski w pielgrzymce uczestniczyli tradycyjnie hierarchowie kościelni, jak choćby Biskup Pomocniczy Diecezji Koszalińsko-Kołobrzeskiej ks. dr Krzysztof Zadarko – przewodniczący Rady ds. Migracji, Turystyki i Pielgrzymek, Arcybiskup Senior Archidiecezji Warmińskiej ks. dr Edmund Piszcz oraz Biskup Pomocniczy Diecezji Przemyskiej ks. dr Stanisław Jamrozek. Tradycyjnie też słowo do uczestników pielgrzymki skierował kustosz zbiorów jasnogórski ks. dr Jan Golonka.
Nie wchodząc w szczegółowy opis całej pielgrzymki, należy wymienić również aspekt edukacyjny w postaci stojących na wysokim poziomie prelekcji, jak np. Św. Jan Paweł II na bieszczadzkich szlakach (Stanisław Sieradzki), Teologia ikony, biblijne przesłanie ikonostasu (ks. Marek Wojnarowski), diaporama Bieszczady góry mych marzeń i snów (Monika Kowalczyk) – wykłady sobotnie. W niedzielę o Świętych Ziemi Sanockiej mówił ks. dr Andrzej Skiba, a Zabytki architektury sakralnej w historycznej ziemi sanockiej przybliżył piszący te słowa Hubert Ossadnik. Ogromne, emocjonalne wrażenia sprawiły jak zawsze poczty sztandarowe na mszach w kaplicy Cudownego Obrazu i w sąsiedniej Bazylice.
Ukoronowaniem całości pielgrzymki był porywający koncert chóru „Soul”, działającego przy parafii Przemienienia Pańskiego w Sanoku pod kierownictwem dr Moniki Brewczak. W historii dotychczasowych pielgrzymek nie było stojącego na tak wysokim koncertu pieśni religijnych, patriotycznych, ludowych i popularnych. Długie oklaski ponad tysiąca osób w auli ks. Kordeckiego i nie schodzący uśmiech zadowolenia z twarzy ks. Andrzeja Skiby świadczą o tym, jak bardzo się nasza sanocka młodzież podobała.
XXXI pielgrzymka była także ważna z tego powodu, że zmienił się duszpasterz środowiska przewodnickiego, miejsce biskupa ks. dr Edwarda Janiaka zajął ksiądz biskup Krzysztof Zadarko, który był zdumiony rozmachem i ilością osób uczestniczących w tym spotkaniu. Nowy przewodniczący Rady ds. Migracji, Turystyki i Pielgrzymek dostrzegł podniosły, a zarazem bardzo patriotyczny charakter pielgrzymki i wyraził żal, że takie wspaniałe wydarzenia nie znajdują miejsca w żadnych mediach.
W ocenie innych uczestników pielgrzymki sanockie Koło Przewodników wspaniale wywiązało się z organizacji, był niezwykle wysoki poziom merytoryczny prezentacji – szkoleń, podobnie rzecz się miała z przygotowaną przez ks. prof. dr hab. Kazimierza Bełcha, wykładowcy seminarium duchownego w Przemyślu, drogą krzyżową na wałach jasnogórskich, której przesłanie oscylowało wokół postaci św. Jana Pawła II, którego pasje turystyczne były również bardzo mocno związane z naszym regionem.
Na koniec pragnę wspomnieć tych wszystkich, którzy pomagali w realizacji pielgrzymki, a ich nazwiska z reguły ze względu na szczupłość miejsca zamyka się eufemistycznym słowem – i inni. W tych innych zadaniach była oprawa muzyczna, ciężka praca w sekretariacie pielgrzymki, przygotowywanie materiałów – pakietów pielgrzyma, obsługa techniczna, wszelkiego rodzaju modlitwy, czytania, niesienie krzyża podczas drogi krzyżowej, sztandaru Koła i asysta przy nim.
Praca wszystkich złożyła się na sukces nas wszystkich, a słowo Sanok było na ustach wszystkich, co w tym opiniotwórczym turystycznie środowisku jest niezwykle ważne.
Hubert Ossadnik
Zdjęcia: Monika Kowalczyk