Coroczną tradycją warmińsko-mazurskich przewodników PTTK jest wspólne otwieranie i zamykanie sezonu przewodnickiego, organizowane przez Samorząd Przewodnicki PTTK woj. warmińsko-mazurskiego. Na koniec gorącego lata 2018 r. odbyło się kolejne samorządowe zamknięcie sezonu przewodnickiego, tym razem w połączeniu i współpracy z Samorządem Przewodnickim PTTK woj. podlaskiego. Wspólne spotkanie miało miejsce 6-7 października 2018 r. na mazursko-mazowieckim pograniczu przy dzisiejszej granicy obu województw. Część mazurską przygotowali przewodnicy z Koła Przewodników Turystycznych przy Oddziale Warmińsko-Mazurskim PTTK w Olsztynie.
W sobotnie wczesne popołudnie 34 przewodników spotkało się na wspólnym „drugim śniadaniu” w Dworku Wincenta, po czym wyruszyli w trasę objeżdżając mazowiecką część woj. podlaskiego. Pierwszym punktem były Poryte, gdzie odwiedziliśmy kościół św. Wojciecha oraz przykościelny cmentarz. Kol. Izabela Szymańska z Białegostoku opowiedziała o rodzie Kisielnickich, władających tymi ziemiami. Z tą miejscowością związane są też dzieje Kossaków. W 1884 r. w poryckiej świątyni odbyły się zaślubiny Wojciecha Kossaka z Marią Kisielnicką. Na cmentarzu dłużej zatrzymaliśmy się przy grobie Simony Kossak, miłośniczki przyrody i autorki wielu gawęd radiowych, postaci niezwykłej i ekscentrycznej, która ponad wszystko ukochała zwierzęta, co oddano również na jej nagrobku. Warmińsko-mazurskich przewodników szczególnie zainteresował pomnik wypędzenia Niemców, rzecz kompletnie niespotykana po drugiej stronie granicy na ziemiach mazurskich. W Stawiskach odwiedziliśmy pozostałości imperium Kisielnickich, głównie w postaci okazałej bramy wjazdowej do majątku. Następnym punktem było Grabowo, gdzie podjął nas oczywiście Kol. Adam Grabowski, opowiadając o rodowych włościach Wagów. Ozdobą tych włości jest niewątpliwie altana parkowa. Ostatnim punktem sobotniego zwiedzania był Szczuczyn, gdzie zwiedziliśmy wspaniały, barokowy kościół Imienia Najświętszej Marii Panny, ufundowany jako wotum dziękczynne za zwycięstwo wojsk króla Jana III Sobieskiego pod Wiedniem. Kościół ten jest częścią dawnego założenia klasztornego o.o. Pijarów, którzy opiekowali się nim przez pierwsze 100 lat jego istnienia. Wieczór przewodnicki spędziliśmy w Szeligach w ośrodku Gryfia-Mazur, pięknie położonym nad jeziorem Selmęt Wielki.
Niedziela to czas na zwiedzanie mazurskich atrakcji. Dzień rozpoczęliśmy symbolicznie przekraczając historyczną granicę przy słupie granicznym z 1545 r., rozdzielającym ziemie Prus Książęcych i Wielkiego Księstwa Litewskiego. W ciągu wieków zmieniły się losy przynależności tych ziem i dziś słup stoi nieopodal granicy województw warmińsko-mazurskiego i podlaskiego. Kol. Andrzej Bobrowicz z Olsztyna i Kol. Adam Grabowski z Białegostoku opowiedzieli o dziejach tego słupa i wyjaśnili zamieszczoną na nim skomplikowaną heraldykę. Słup graniczny stoi we wsi Bogusze, w której jest również cmentarz jednego z niemieckich stalagów, działających na terenie Polski w okresie II wojny światowej. Leży na nim przeszło 12 tys. osób, nieopodal w lesie odwiedziliśmy też zachowane kwatery w miejscach straceń. Na kilkadziesiąt minut zatrzymaliśmy się przy dawnym niemiecko-rosyjskim, a w okresie 1919-1939 także niemiecko-polskim przejściu granicznym, usytuowanym przy wjeździe do Prostek. Zachował się tam budynek dawnej przygranicznej gospody, obok niego nadal widoczna jest zatoczka parkingowa. Kol. Andrzej Bobrowicz pokazał historyczne zdjęcia, była więc okazja do porównania ich ze stanem obecnym. Przebieg granicy jest nadal czytelny, w tym miejscu urywa się asfalt, przechodząc w brukowaną ulicę Prostek. Od 1945 r. prawdopodobnie nikt nie spędził w tym miejscu tyle czasu co przewodnicy, ale już nie trzeba tam czekać na międzynarodowym przejściu granicznym. W Prostkach odwiedzono również symboliczny głaz bitwy polsko-litewsko-szwedzkiej z 1656 r., w której wspaniałe zwycięstwo odniósł hetman Wincenty Gosiewski. W Ostrykole kilka minut zajęło zwiedzenie niemieckiego schronu, nietypowego bo z garażem na działko przeciwpancerne. Ozdobą wsi jest jednak XVII-wieczny kościół z wspaniale zachowanym wyposażeniem, na które składają się tablice poległych z I wojny światowej, świeczniki czy higrometr z głową jelenia. Kol. Andrzej Bobrowicz opowiedział też o czczonym w tym kościele bł. Bartłomieju Longo, który kiedyś był kapłanem szatana, a wyniesiony został na ołtarze przez św. Jana Pawła II. Po krótkim postoju w Sypitkach, gdzie posililiśmy się przy ognisku, przewodnicy przesiedli się z autokaru do wagoników Ełckiej Kolei Wąskotorowej, którą udali się do Ełku. Kończąc tam wspólne spotkanie, warmińsko-mazurscy przewodnicy wyznaczyli sobie spotkanie otwierające sezon 2019 w terminie 6-7 kwietnia, a gospodarzem tym razem będzie Koło Przewodników i Pilotów z Elbląga.
W spotkaniu uczestniczyli przewodnicy z Olsztyna, Giżycka, Elbląga, Kętrzyna i Białegostoku oraz gościnnie z Zachodniomazurskiego Stowarzyszenia Przewodników i Pilotów Wycieczek w Ostródzie. Zdjęcia zamieszczone w galerii udostępnione zostały przez Kol. Andrzeja Bobrowicza z Olsztyna i Kol. Stanisława Bukojemskiego z Elbląga. Szczególne podziękowania za organizację imprezy dla Kol. Krzysztofa Ciesińskiego z koła w Olsztynie.
Andrzej Bobrowicz przewodniczący Warmińsko-Mazurskiego Wojewódzkiego Samorządu Przewodników Turystycznych