Na przełomie marca i kwietnia członkowie oraz sympatycy Koła Przewodników Miejskich i Terenowych Oddziału Morskiego PTTK w Gdyni wzięli udział w zorganizowanej z okazji 90-lecia Gdyni wycieczce „Śladami modernizmu i zasłużonych dla Gdyni”. To trzeci w ciągu ostatnich 10 lat wyjazd o tej tematyce organizowany regularnie w każdą okrągłą rocznicę święta miasta. Patronat nad nim ponownie objął Prezydent Miasta dr Wojciech Szczurek.
Pierwszym punktem niezwykle bogatego programu było zwiedzenie słynnej nekropolii na warszawskich Powązkach. Odwiedziliśmy miejsca wiecznego spoczynku wielu znanych postaci, zarówno wojskowych, jak i cywilów, związanych z dawniejszą oraz bliższą historią Polski. Jednak jako gdynian, interesowały nas szczególnie groby dwóch osób zasłużonych dla Gdyni – wiceadmirała Kazimierza Porębskiego i „ojca gdyńskiego portu” - inżyniera Tadeusza Wendy. Na obu grobach złożyliśmy wieńce oraz zapaliliśmy znicze, a życiorysy i osiągnięcia wyżej wymienionych postaci przypomniał kol. Krystian Mielczarski. Po krótkim zwiedzaniu Warszawy „z okien autokaru” przybyliśmy do Stalowej Woli, gdzie czekał nas wygodny nocleg w Hotelu „HUTNIK”. Wybór tego miejsca noclegu nie był przypadkowy, modernistyczna bryła i oryginalne wyposażenie, w tym piękny wystrój utrzymany w stylistyce Art Déco zrobiły na nas wrażenie.
Drugiego dnia czekała nas prawdziwa „uczta duchowa” – zwiedzanie z przewodnikiem wybudowanego na przełomie lat 30. i 40. XX wieku modernistycznego centrum Stalowej Woli wraz z dzielnicą przemysłową. Zainteresowanie budziła również znakomita wystawa ukazująca historię miasta i miejscowej huty oraz szerzej Centralnego Okręgu Przemysłowego i kluczową rolę, jaką przy jego tworzeniu odegrał słynny minister Eugeniusz Kwiatkowski. Równie wspaniałe wrażenie odnieśliśmy zwiedzając tegoż dnia wchodzące niegdyś w skład COP-u Mościce, dziś dzielnicę Tarnowa, szczycące się znanymi zakładami azotowymi i również powstałą w latach 30. modernistyczną zabudową. Wyróżniał się wśród niej okazały kościół parafialny, reprezentujący oryginalną architekturę, którą określiliśmy jako „zromanizowany modernizm”.
Trzeci dzień wycieczki był pod pewnymi względami inny od słonecznych poprzednich. Od rana towarzyszyła nam mglisto-deszczowa pogoda, która nieco utrudniała podziwianie wspaniałych krajobrazów. Wjechaliśmy bowiem w pełne urokliwie położonych miejscowości oraz rwących rzek góry – Beskid Niski, Sądecki. Obejrzeliśmy „z okien autokaru” między innymi Żegiestów, Rytro, Stary i Nowy Sącz, zaś szczególnie interesujące było zwiedzanie Krynicy-Zdroju. Świetnie rozwijający się kurort okazał się pod względem architektonicznym wyjątkowo ciekawą mieszanką stylów pochodzących z kilku epok, w tym architektury willowej, uzdrowiskowej, a także różnych odmian eklektyzmu czy modernizmu. Wśród nich wymienić można reprezentujący eklektyzm Stary Dom Zdrojowy oraz willę słynnego w międzywojniu tenora Jana Kiepury – modernistyczną „Patrię”, którą zwiedziliśmy wyjątkowo dokładnie. Na miejscowym cmentarzu zapaliliśmy znicze i złożyliśmy wieńce na grobach pochowanych tu dwóch kolejnych osób zasłużonych dla Gdyni – Komisarza Rządu Franciszka Sokoła, który gospodarnie zarządzał miastem w latach 1933-1939, oraz jednego z komendantów gdyńskiej Portowej Straży Pożarnej Bronisława Witkowskiego. Dokonania wyżej wymienionych postaci szczegółowo przedstawił Prezes Koła Jarosław Kaczmarczyk, pełniący jednocześnie rolę pilota wycieczki, a dodatkową ciekawostką tegoż cmentarza był grób znanego krynickiego malarza-prymitywisty Nikifora. W powrotnej drodze, przejechaliśmy niezwykle malowniczą doliną Popradu, stanowiącego na znacznej długości graniczną rzekę pomiędzy Polską a Słowacją.
Czwartego dnia z rana wyruszyliśmy do Krakowa, gdzie na początek zwiedziliśmy „z okien autokaru” Nową Hutę – okazałą dzielnicę mieszkaniową, zbudowaną w latach 50. w socrealistycznym stylu. Kolejnym punktem programu było szczegółowe zwiedzanie Cmentarza Rakowickiego – podobnie jak warszawskie Powązki miejsca pochówku wielu znanych postaci, pośród których należy wymienić grób wspomnianego już ministra Eugeniusza Kwiatkowskiego, który zapewnił odpowiednie sfinansowanie budowy portu w Gdyni oraz komandora Franciszka Dąbrowskiego, słynnego obrońcy Westerplatte. Oczywiście na obu grobach także złożyliśmy wieńce i zapaliliśmy znicze. Ostatnim miejscem odwiedzin był dla nas kościół garnizonowy pw. Św. Agnieszki – miejsce wiecznego spoczynku generała broni Józefa Hallera, Późnym popołudniem, pełni niezwykłych wspomnień i wielu różnych wrażeń, udaliśmy się w podróż powrotną do Gdyni. Szczególne podziękowania dla uczestników oraz osób, które przyczyniły się do sprawnego przeprowadzenia wycieczki.
Tekst: Krystian Mielczarski
Zdjęcia: Dorota Kaczmarczyk, Jolanta Karolak